czwartek, 6 listopada 2014

Just Lviv it!

Lwów - miasto romantyków! :)


Ze szczerego serca polecam wycieczkę do Lwowa, szczególnie ze względu na ceny teraz tam panujące :) Kurs hrywny jest bardzo korzystny, miasto jest małe, ale prześliczne i przytulne <3 W sam raz na jesienny, długi weekend we dwoje! Ja byłam tam we wrześniu i pogoda nam naprawdę dopisała! :) Taką wycieczkę w szczególności polecam parom polsko-tureckim, ponieważ ani my, ani Turcy nie potrzebujemy wizy, aby tam pojechać. Koszt dojazdu z Polski jest niewielki, jak również ceny lotów ze Stambułu :)

Bardzo pomógł mi ten wpis, dotyczący taniego dojazdu do Lwowa: http://wussup13.blogspot.com/. Co prawda ceny poszły nieznacznie w górę, ale nadal bardzo się opłaca. Również można sprawdzić przejazdy na Bla Bla Car, bo wiadomo, samochodem najwygodniej :)

Co mnie najbardziej zaskoczyło to to, że język ukraiński jest bardzo podobny do polskiego! W sklepach spożywczych prawie nikt nie rozumiał, jak mówiłam po angielsku, więc zaczynałam po polsku i dostawałam to, co chciałam :) Ciekawym aspektem jest również komunikacja miejska :) Czułam tak, jakbym się cofnęła w czasie do lat 90-tych :D Według mnie dodaje to uroku temu miastu, a ceny biletów rekompensują wszystkie niedogodności, więc w rezultacie byłam zadowolona ;)

Ceny noclegów czy posiłków w restauracjach są naprawdę rewelacyjne, aż stwierdziliśmy, że nie opłaca się gotować własnych obiadów (bo taki był nasz początkowy plan) :) Tu podaję link apartamentu, w którym my się zatrzymaliśmy: 
https://www.airbnb.pl/rooms/292808?guests=2&s=_tl7), blisko centrum, mały ale zadbany, czysty i wygodny :) Ma wszystko, czego można potrzebować:)

Restauracja Kryjiwka (Kryjówka)
Niezwykły, niepowtarzalny design i klimat! Już samo znalezienie jest nie lada wyzwaniem! Musieliśmy pytać się mieszkańców gdzie dokładnie się owa restauracja znajduje, bo niby mapa wskazywała dokładne położenie, to wejście do niej było bardzo sprytnie ukryte :) Już samo to poszukiwanie Kryjówki bardzo mnie nakręciło i wywołało we mnie emocje zaciekawienia i zaskoczenia:) Na wejściu drewniane, potężne drzwi otworzył nam Pan z wąsem w mundurze oraz z karabinem w dłoni! Niemalże krzyknął do nas: Slawa Ukraini! oraz: Hasło!? My oczywiście przygotowani na to pytanie odpowiedzieliśmy równiótko: Slawa Ukraini! Heroim Slawa! Po czym dostaliśmy po kolei do wypicia z metalowego kieliszka ukraińską wódkę miodową (Medovuha) :) Gdy już dostaliśmy się do środka podszedł do nas kolejny mundurowy i rozkazującym głosem oraz wymachując karabinem zaprowadził nas do wolnego stolika. Wnętrze jest niezwykle interesujące, czułam się jakbym przeniosła się w czasie do okresu II wojny światowej! Oczywiście cała Kryjówka znajduje się pod ziemią, ale będąc tam warto również zajrzeć na dach budynku! Prowadzą na niego metalowe schody, a z dachu rozlega się piękna panorama Lwowa! Dodatkowo można usiąść za sterami armaty i mierzyć np. w stronę Rosji :D 

Lviv Chocolate Factory
Będąc we Lwowie warto odwiedzić Fabrykę Czekolady! Ja czułam się tam jak mała dziewczynka, chciałam dosłownie wszystkiego spróbować, byliśmy tam aż 2 razy! :) Raz na czekoladzie do picia, a raz na kawie z przepysznymi, ręcznie robionymi czekoladkami :) Tam też kupiliśmy upominki dla naszych bliskich ;) W fabryce można zobaczyć jak są wykonywane różne kształty z czekolady... mmm... aż ślinka cieknie ;) Całość składa się z kilku pięter i na każde warto zajrzeć! Jak również na dach! :)





Inne miejsca warte odwiedzenia (według mnie) to:
  • Rynek (Rynok)
  • The Puzata Hata - restauracja z daniami kuchni ukraińskiej, bardzo podoba mi się rodzaj obsługi: każdy klient podchodzi z tacą i wybiera sobie dania, na jakie ma ochotę i dopiero z tym udaje się do kasy. Spotkałam się już wcześniej z tą siecią restauracji w Kijowie :)
  • Prospekt Swobody (z pomnikiem Mickiewicza)
  • Opera Lwowska (niestety nie udało nam się pójść na spektakl, choć bardzo chcieliśmy)
  • Pałac Potockich we Lwowie
  • Cmentarz Łyczakowski oraz Cmentarz Orląt Lwowskich
  • Wysoki Zamek - czyli wzgórze, otoczone parkiem, na którym kiedyś znajdował się zamek. Jest to najwyższy punkt Lwowa z przepięknym widokiem na całe miasto.
  • cały szereg kościołów i soborów

Niestety nie mam za wiele zdjęć, bo wszystkie robił mój luby ;)  Jest wiele ciekawych miejsc, które trzeba odwiedzić we Lwowie, ale to można sobie spokojnie znaleźć w każdym przewodniku, więc nie będę się rozpisywać na ten temat :)

Brak komentarzy: